Toshiba od paru lat wydaje się dość słabo walczyć na rynku komputerów przenośnych, koncentrując się głównie na innym sprzęcie elektronicznym. Nie jest to do końca prawdą, gdyż biznesowe serie tego japońskiego producenta od lat są wymieniane jak jedne z czołowych w swoim segmencie, głównie poprzez model Tecra.
Design

Patrząc na wygląd najnowszej edycji Toshiba Tecra Z50 można odnieść wrażenie, że czas się zatrzymał 10 lat temu. Grube ramki, touchpad umieszczony niecentralnie, nudna, lekko zakrzywiona obudowa oraz zupełnie niczym niewyróżniające się klawisze sprawiają, że sprzęt wyglądem odstaje od konkurencji. Niestety, ciężko tutaj mówić o zabiegu, który miał na celu stworzenie eleganckiego, biznesowego wyglądu, gdyż Tecra sprawia wrażenie komputera starego, topornego.
Parametry
Tutaj jednak sprawa ma się już zupełnie inaczej i śmiało można powiedzieć, że „bebechy” w Toshiba Tecra Z50 to sprawa jak najbardziej aktualna (więcej: https://www.kuzniewski.pl/k1586,laptopy-toshiba-tecra-tecra-z50.html). Oczywiście, jak w większości komputerów biznesowych, tak i tutaj mamy możliwość całkiem sporej konfiguracji parametrów sprzętu. Pamięć RAM, w zależności od wyboru użytkownika, to 8 do 32 GB, dysk SSD może mieć pojemność 256 lub 512 GB, a procesor, to Intel i5, lub i6. Jak to często bywa w sprzęcie do pracy, tak i tutaj mamy zintegrowaną kartę graficzną. Niestety, jest to zaledwie, Intel HD Graphics 520. O ile nowsze generacje nie są znacznie mocniejsze, tak oferują znacznie lepszą optymalizację, co przekłada się na długość pracy na baterii. Ekran ma przekątną 15’6 cala, oraz rozdzielczość 1920 x 1080. I to jest niestety kolejna wada, gdyż konkurencja, w tym segmencie, w większości przypadków oferuje już wyższe rozdzielczości. Należy jednak pamiętać, że Tecra nie należy do najdroższych serii wśród laptopów biznesowych, stąd też, niektóre parametry musiały zostać zwyczajnie obcięte.
Dużą zaletą Toshiba Tecra Z50 jest jednak wytrzymałość. Komputery te słyną z niezawodności, która w biznesie bywa kluczowa. Dodatkowo, producent w zestawie sam instaluje nam programy do backupu czy dodatkowego zabezpieczenia danych. Nie są to może ogromne oszczędności, ale dla wielu osób jest to spore ułatwienie, że takie oprogramowanie czeka na nich już po pierwszym uruchomieniu komputera.